Dokonania egipskich, chińskich, greckich lekarzy znane są od czasów starożytnych. Za Ojca medycyny uważany jest Hipokrates, który ok. 400 roku p.n.e. założył pierwszą szkołę przygotowującą kandydatów do profesji lekarskiej. We współpracy ze swoimi uczniami napisał kilkadziesiąt książek na temat ówczesnej wiedzy edycznej i opracował kodeks etyki lekarskiej. Mijały wieki, wiedza ewoluowała. Zdarzało się w historii, że nawet przekonania ludowe były inspiracją do wielkich odkryć cywilizacyjnych. Poglądy mieszkańców angielskiej wsi (koniec XVIII wieku) były pomocne w opracowaniu szczepionki przeciw bardzo groźnej wówczas chorobie zakaźnej. Panowało przekonanie, że ludzie, którzy przeszli łagodną odmianę ospy, stali się odporni
i nie zachorowali na jej śmiertelną odmianę.
Lekarz Edward Jenner przeprowadził doświadczenie z pęcherzyka znajdującego się na ciele chorej osoby pobrał płyn i wstrzyknął go zdrowemu chłopcu. Chłopiec pozostał zdrowy, a tak wynalezioną szczepionkę stosuje się powszechna aż do dziś.Dokonania chemików, mikrobiologów przyniosły kolejne sukcesy. Ludwik Pasteur udowodnił, że w powietrzu żyją miliony zarazków, które wywołują choroby przenoszone z jednej osoby na inne. Idąc tropem tego rozumowania, opracował szczepionki przeciw takim chorobom zakaźnym jak wąglik i wścieklizna.Walka z chorobami wywołanymi przez wirusy była równie wytrwała. W U.S.A. mikrobiolodzy Jonas Salk, a następnie Albert Sabin wynaleźli skuteczne szczepionki przeciw chorobie Heinego- Medina. Szczepienia stosowane na masową skalę uratowały wówczas wiele istnień ludzkich. Kto dopisze kolejny rozdział historii medycyny? Osiągnięcia te z pewnością doceni cała ludzkość.